Autor |
Wiadomość |
Tentative |
Wysłany: Nie 1:08, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Potem oburzeni zobaczyli że spadają! Ale Reksio jak to Reksio - miał spadochron. Włożył go na plecy Kapitana Nemo . Potem otworzył spadochron , a przyjaciele złapali się jego pazurów .
Nagle wciągnęła ich czarna dziura i znów byli w swoim statku.
Wiedzieli którą drogą mają nie lecieć aby nie zestrzelił ich Indianin! I dolecieli do Indora. Lecz po wyjściu spotkała ich niemiła niespodzianka : kiedy wysiedli ze statku, spotkali strażników!
Strażnicy zakuli ich w kajdany i wsadzili do knajpy ! Aż w końcu
W głowie Kretesa zaczął się rodzić pewien plan!
Kretes miał ściągnąć Hanoi, żeby puścił bąka i rozwalił knajpę ... Tylko nie wiedział jak!
Reksio i przyjaciele siedzieli w knajpie i właśnie mieli zacząć kolację. W knajpie mieli jedzenia pod dostatkiem, więc jedli. Kiedy zjedli kolację zaczęli obmyślać plan ucieczki. Kretes miał plan! Na samym końcu knajpy była dziura , którą zakrywał jedynie koc. Więc Kretes pomyślał , że mógłby zdjąć koc i wykopać dziurę. Jak pomyślał, tak zrobił. Reksio i jego przyjaciele wzięli więc jedzenie na drogę , i poszli wąskim tunelem który kopał Kretes. Przeczołgali się spory kawałek drogi , i pomyśleli że trzeba przystanąć. Nagle usłyszeli Strażników , którzy szeptali : Pamiętaj Komandorze Imarodorze , że statek tych Wandali jest w stacji głównej naszej planety! A nasi bohaterowie dobrze wiedzieli, gdzie jest stacja główna. Nagle zorientowali się że wyszli na powierzchnię! Więc szybko weszli do ich statku i ruszyli! |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 19:47, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
więc wybudowali wajhadłowiec, ruszyli w kosos, ale zestrzelił ich indianin |
|
|
Artur |
Wysłany: Czw 23:15, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
W tej butelce znalazły się składniki. Oo |
|
|
Dizel |
Wysłany: Czw 15:29, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
A on odpowiedział: Głupidulę z Indora...
I trzeba było skonstruowac nowy wajchadłowiec, bo stary się połamał, ale nie sam , bo Walnięty Święty rozwalił go butelką |
|
|
Tentative |
Wysłany: Śro 15:35, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Więc napisali do niego maila z tą treścią : Walnięty święty, co chcesz za mikołaja? |
|
|
Dizel |
Wysłany: Śro 15:33, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Krasnoludek zamienił sięw potwora.Lecz jak się póżniej okazało, To nie był Krasnoludek, tylko Walnienty Święty, który porwał wtdy choinkę, a to był odwieczny wróg mikołaja |
|
|
Tentative |
Wysłany: Śro 15:30, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Lecz to tym razem nie był Demon! To Krasnoludek! Krzyczeli wszyscy. A tak wogóle to oni dostali prezenty i je mają? |
|
|
Dizel |
Wysłany: Śro 15:28, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
I tak było już po północy, wszyscy czekli na Świętego Mikołaja...
Mikołaj przyszedł, ale nie zdążył rozpakowac prezentów, bo ten tajemniczy ktoś porwał go! |
|
|
Tentative |
Wysłany: Śro 15:26, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale Kari- mata- hari miała 300 złotych , za które na pewno kupi się choinkę! |
|
|
Dizel |
Wysłany: Śro 15:24, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
I tak zakończyła się przygoda z demonem, ale niestety! Demon nie oddał choinki |
|
|
Tentative |
Wysłany: Śro 15:23, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Lecz wtedy, Kretes złapał Reksia. Reksio krzyczał : przypomnij sobie jak byliśmy przyjaciółmi, i puść mnie! Nagle Kretes puścił Reksia, a on ( czyli Kretes ) umiał czarować, i wybił cały drób haosu! Reksiu, jesteśmy uratowani ! - powiedział Kretes... |
|
|
Dizel |
Wysłany: Śro 15:19, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale tam spotkali zahipnotelezowanych czarodzieji, którzy posłali drób chausu |
|
|
Tentative |
Wysłany: Śro 15:17, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Demon krzyknął: AŁA! Ich przyjaciele zasnęli, więc Reksio wraz z Kogutem Wynalazcą wydostali się! |
|
|
Dizel |
Wysłany: Śro 15:15, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale w końcu Reksio wyrwał się z pod opresji demona, i z całej siły strzelił mu łapą w nos |
|
|
Tentative |
Wysłany: Nie 21:42, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
znaleźli wyjśćie , lecz zahipnotyzowani przyjaciele pojmali ich |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 21:38, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
I udało się im uciec, trzeba było tylko znaleźć wyjście. |
|
|
Tentative |
Wysłany: Nie 21:30, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Więc poszli odwiązać Reksia i Koguta , lecz gdy zbliżyli się do demona, zostali zahipnotyzowani! Teraz służyli Demonowi. Lecz kogut przeciął kajdany laserem... |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 21:28, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
I Demon zasnął na kilka godzin, ale niestety jeszcze nie zginął. |
|
|
Tentative |
Wysłany: Nie 21:25, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Lecz kogut Wynalazca miał przy sobie promieniointroligatyzator i trafił promieniem w Demona! |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 21:20, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
I znaleźli ich. Demon zabrał Reksiowi pamięć i Reksio zapomniał jak się czaruje. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 20:10, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
I rzucili się w smokokręta i pojechali.... |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 20:06, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Poszli ratować ich w końcu.. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 20:05, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale na próżno...
Bo demon złapał Reksia i uwięził go w celi z Wynalazcą...
W tym samym czasie:
- Widzicie co im się dzieje?
- Odparł Chrumburak...
- Tak chodźcie! Ratujmy Reksia i jego przyjaciół.... |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 20:02, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Reksio spróbował czarami jakoś się wydostać.. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 19:59, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Zaatakowali, ale demon był za silny i wylądowali w lochach |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 19:56, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
W końcu znaleźli tego Demona i próbowali go pokonać jakoś.. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 19:54, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Tylko zostawił mumionka na pożegnanie, który ich ścigał |
|
|
Artur |
Wysłany: Nie 19:53, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale niestety on uciekł i nie można go było znaleźć.. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Nie 19:51, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
A Demon puścił bąka i zrobił dziurę w ziemi..
Bahaterowie poszli za nim |
|
|
Tentative |
Wysłany: Nie 12:23, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Kretes miał różczkę ( z aukcji internetowej ) a znał czar kula budyniu i sen. Więc walił w Demony na przemian czarami Kula b. , sen , Kula b. , sen i tak w kółko , aż prawie wszystkie pokonał. Lecz został jeden - Demon , który porwał koguta. |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 15:51, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
I znaleźli się na cmentarzysku, na którym było dużo więcej Demonów... |
|
|
Tentative |
Wysłany: Sob 15:49, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Stał przed nimi portal . Weszli do niego... |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 15:48, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Wynalazcę |
|
|
Tentative |
Wysłany: Sob 15:48, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Kornelka czy Koguta Wynalazcę? |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 15:46, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Który wziął okup i porwał Koguta.... |
|
|
Tentative |
Wysłany: Sob 15:45, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Kiedy o 20 znaleźli się pod wyznaczonym adresem stało się coś niezwykłego: ziemia zatrząsła się i wylazł z niej wysokin na 60 metrów i gruby na 30 metrów demon... |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 15:42, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Przynieśli ją ale nie mogli znalejśc adresu więc błądzili |
|
|
Tentative |
Wysłany: Sob 15:41, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
W miejscu znaleźli kartkę : " Jeśli chcecie aby ta noc była wesoła, przyjdzie niezwłocznie na ulicę Mokoarowską 17 , i przynieście najlepszą obroże Reksia " ... |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 15:38, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale okupu żąda właśnie ktoś tajemniczy |
|
|
Tentative |
Wysłany: Sob 15:35, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale nie wiadomo kto to był Artur! |
|
|
Artur |
Wysłany: Sob 15:34, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
I zażądał okupu |
|
|
Dizel |
Wysłany: Sob 14:51, 17 Mar 2007 Temat postu: Wspólne Opowiadanie Reksio i Nieskończona Opowieśc Wigilijna |
|
Pewnego Razu w Wigillię Przyjaciele Reksia zgromadzili się przy stole
Już podzielili się opłatkiem, a tu nagle Ktoś Ukradł Choinkę |
|
|